Do wykonania pralinek użyłam:
- 3 łyżki stołowe kwasku cytrynowego
- 6 łyżek stołowych sody oczyszczonej
- łyżeczka oleju kokosowego
- łyżeczka masła shea
- łyżeczka masła kakaowego
- łyżeczka wosku pszczelego
- olejek eteryczny 10-15 kropli
- cukrowa posypka
- płatki róży damasceńskiej
- forma do pralinek
- Dno foremek wypełniam płatkami róż i posypką.
- Podgrzewam w kąpieli wodnej wosk.olej,masła.
- W miseczce przygotowuje "suche składniki"soda,kwasek.
- Dodaję podgrzane oleje do mieszanki,zagniatam
- Przesypuję do foremek i zostawiam na kilka godzin.
Cudne. Mi jeszcze zostaly mietowe kostki i troche lawendy:-)
OdpowiedzUsuńLawenda przypadła widzę do gustu super ciesze się :))
UsuńCudnie wyglądają :) aż się chce do wanny wskoczyć z kilkoma ;)
OdpowiedzUsuńo takk :))
UsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńI jakie zdjęcia!
Dziękuje jak na wieczorne fotosy to jestem z siebie dumna :)
UsuńPrzepiękne :) Ta gra kolorów, taka kobieca i romantyczna :)
OdpowiedzUsuńale śliczne te pralinki ;-) chce się je zjeść naprawdę ;-)
OdpowiedzUsuńPięknę!
OdpowiedzUsuńniesamowice to wyglada!!! idealne zestawienie kolorow.
OdpowiedzUsuńCytat z małego księdzia <3333333333333
OdpowiedzUsuńbosko to się prezentuje!
ale super pomysł... łał:)
OdpowiedzUsuńobserwuję i będzie mi bardzo miło jeśli odwiedzisz mojego bloga "e-fashion"... :)
świetnie to wygląda :)
OdpowiedzUsuńjak to przesłodko wyglada :)
OdpowiedzUsuń