O oryginalnych Cotton Ball huczy cały internet,dla tego spróbowałam zrobić coś na ich wzór w domu. Efekt jest piękny zwłaszcza kiedy wieczorem "odpalam" swoje kulaski.A świadomość że sama przyczyniłam się do ich powstania cieszy mnie najbardziej.
Zapraszam serdecznie do instruktarzu jak wykonać taką ozdobę.Jest to banalnie proste-jedynie potrzeba cierpliwości, ponieważ trochę trzeba się pobawić aby uzyskać fajny efekt.
Materiały potrzebne do wykonania :


BALONY -ja wykorzystam małe wodne ponieważ mają po nadmuchaniu idealny okrągły kształt.
Z tymi dużymi było więcej zabawy,raz za dużo nadmuchałam,pużniej za mało takie nie kształtne były. Balony na wodę jak dla mnie są najwygodniejsze.
LAMPKI CHOINKOWE- najlepiej z białym kablem(ja takiego nie posiadam)wybierzmy odpowiedną ilość lampek w zależności jak długi i jak dużo mamy zamiar zrobić kul. np.20 lampek 20 kul,50 lampek 50 kul.Uwzględnijcie długość kabla do prądu.(JEŚLI MACIE ZAMIAR KULE POŁOŻYĆ NA STOLE,PÓŁCE) tak aby wam nie zbrakło przewodu.
KLEJ próbowałam na dwóch kleju "Magic" z sklepu papierniczego i kleju wikolowy kupiony w sklepie chemicznym.Jeden i drugi spisał się na medal.
SZNUREK,WŁÓCZKA -To już zależy tylko od nas jakią chcemy aby kule miały strukturę.
Ja wykorzystałam cienki sznurek.Próbowałam wcześniej na włuczce ale mi się efekt nie spodobał.
WYKAŁACZKA,IGŁA LUB SZPILKA - po prostu coś ostrego do przebicia balonu
Jeśli chcemy aby nasze kule miały inny kolor mamy dwa wyjścia:
- kupno kolorowych sznurków
- dodanie barwnika spożywczego do kleju(pamiętajmy aby ubrać rękawiczki ochronne aby nie zabarwić sobie skóry)
Krok po kroku
- Nadmuchujemy odpowiednia ilość balonów
- Klej wylewamy na talerz,lub do miseczki rozcieńczamy małą ilością wodą
- Sznurek zamaczamy w kleju (ja stopniowo zamaczałam sznurek,nie wkładałam całego w klej)
- Zaczynamy obwiązywać balon sznurkiem
- Kiedy zobaczymy że na balonie nie ma już prawie wolnych luk,wiemy że kula gotowa
- Odcinamy sznurek
- Kulę odkładamy na blat lub folie aluminiową na co najmniej 12 godzin do wyschnięcia
- Przebijamy balon i wyciągamy jego resztki.
- Kula gotowa
hihi, widzę, że miałyśmy taki sam pomysł:) Nie, żeby oryginalne mi się nie podobały, ale żal mi na nie tyle pieniążków wydawać- to przecież tylko lampki... Ja swoje pokazywałam kilka dni temu tu
OdpowiedzUsuńhttp://przeplatanekolorami.blogspot.com/2013/11/dzien-dobry-uwierzycie-za-oknami-pogoda.html
Z tym, że jednak wykorzystałam włóczkę, ale nie nadaje się do niej ani wikol, ani magic- sprawiają, że wygląda po nich jak mało estetyczny sznurek- zrobiłam coś na kształt galaretkowatego kisielu z mąki ziemniaczanej i nie tylko kula powstała, ale nawet skrobiowe ścianki:)
Zaraz do ciebie wpadnę,to prawda cena oryginalnych powala na kolana.Ja również uważam że to "tylko" lampki.Ale najważniejsze że człowiek jest kreatywny i coś samemu można wymyślić. :)
UsuńSuper. Bardzo chciałabym spróbować, ale czy starczy czasu.... Zobaczymy. Jak zrobię to się pochwalę
OdpowiedzUsuńTo daj znać chętnie podglądnę twoje dzieło :)
UsuńKoniecznie muszę to zrobić!! Tylko moje (tanie) lampki bardzo szybko się nagrzewają i chyba mogłoby dojść do przypalenia kul ;)
OdpowiedzUsuńMuszę kupić inne.
Dzięki za pomysł.
Moje światełka mają już kilka lat i nic się nie dzieje,więc śmiało spróbuj,w ostateczności zmienisz lampki a kule będą czekać :)
UsuńNie.. nie.. Ja używam lampek do tła do zdjęć i nie tak dawno temu, były one zawieszone na toaletce, kilka opierało się o pojemniczek na pędzle. Robię sobie w najlepsze zdjęcia, po paru minutach patrzę, a tu taki lekki dymek idzie. France przypaliły mi mój pędzel do pudru :D
UsuńI tak jestem akurat na kupnie nowych lampek. Zresztą.. to już nawet nie chodzi o pieniądze/nowy wydatek, tylko bezpieczeństwo. Nie daj Boże wyszłabym akurat z pokoju, zapomniała wyłączyć lampek, baa.. wyszła z domu. Moje aktualne lampki po prostu się już nie nadają :)
A widziałam twoje pomysły na tła :) No to masz rację szkoda by było jeszcze by się zapaliły i dopiero by mogło się to tragicznie skończyć.Szkoda że pędzel ucierpiał.
Usuńbardzoe fajnie to wyglada.!
OdpowiedzUsuńdziękuję,dawno chodził mi po głowie ten pomysł,ale zawsze czasu było za mało.Ale zawzięłam się i zrobione.
UsuńWow!! Ekstra! I jak łatwo je zrobić :)
OdpowiedzUsuńPewnie że łatwo, tylko proste i nie drogie diy u mnie :)
Usuńa możesz napisać, gdzie kupiłaś baloniki? albo zdjęcie opakowania mi wysłać? bo kupiłam te wodne i dmuchają się podłużnie, do tego strasznie opornie...nie da się nic z nich zrobić :(
OdpowiedzUsuńa jak to się trzyma na lampkach choinkowych? Trzeba to jakoś przykleić?
OdpowiedzUsuńPięknie Ci to wyszło! Jestem też nastawiona na zrobienie samodzielnie takiej girlandy tylko ja wymyśliłam kordonek? Myślisz, że się nada? Chciałabym go dać więcej, żeby były jeszcze mniejsze przerwy? Z góry dziękuję za odpowiedź :)
OdpowiedzUsuńwww.papierowykolorowy.blogspot.com
"póżniej" a nie puźniej, az boli....
OdpowiedzUsuńpodobnie jak włuczka. Nie rozumiem dlaczego ludzie piszą z błędami skoro każdy z nich podkreśla się na czerwono. Dla mnie to czyste lenistwo i brak szacunku dla czytelnika
OdpowiedzUsuńa ja polecam owijanie balonów zwykłym bandażem zamiast sznurkiem, nitką, kordonkiem itp
OdpowiedzUsuńGabrysia ... może i jesteś szalona dziewczyna ale Twoja ortografia jest jeszcze bardziej szalona; po prostu robisz tak rażące błędy, że ciężko czytać ten tekst
OdpowiedzUsuńrany popraw te błędy bo to aż niesmaczne
OdpowiedzUsuń